To jest handel na koniec roku i nie jest to najlepszy czas na analizowanie ruchów rynkowych w mniej płynnych warunkach. Dolar jest dziś nieco słabszy, ponieważ USD/JPY spada, ponieważ sprzedający mają nadzieję na przełamanie czwartkowej pary. Szersza sytuacja techniczna wskazuje na pewną formę konsolidacji po spadku z zeszłego wtorku po nieoczekiwanej zmianie polityki BoJ. Wykres dzienny pokazuje wsparcie dla odbicia od najniższego poziomu z 16 czerwca na poziomie 131, 9, ale sprzedający nadal znajdują się wyraźnie poniżej 135,00 i 200-dniowej średniej kroczącej (niebieska linia). Krótkoterminowy trend cenowy pozostaje powyżej zbiegu godzinnych średnich kroczących 100 i 200, obecnie na poziomie 133,26-32. Jednak nawet przy krótkoterminowej kontroli kupujących wszelkie dalsze wzrosty są nadal pożądane, chyba że zdołają przebić się przez wyżej wymienione poziomy oporu. Jeśli chodzi o przyszłość tej pary, w zeszłym tygodniu podzieliłem się kilkoma przemyśleniami: „Ale szerzej, co dalej z USD/JPY? sytuacja, w której ceny rynkowe przeciwstawiają się swoim własnym decydentom wobec opozycji, która nie chce zmienić swojego stanowiska. mówią głośniej niż słowa. A z kolei w 2023 roku ich wiarygodność jest zdecydowanie zagrożona. Jeśli pojawi się choćby najmniejszy znak, że BoJ skręca za róg i skupia się na walce z inflacją, USD/JPY może bardzo szybko powrócić do 100 lub 110.